Mercedes: Nie jesteśmy aż tak mocni

Toto Wolff uważa, że rywale mogą szybko nadrobić straty
19.03.1423:49
Paweł Zając
2160wyświetlenia

Mercedes twierdzi, że nie jest w aż tak dobrej formie, jak sugerują to inne zespoły.

Nico Rosberg dominował podczas wyścigu o Grand Prix Australii potwierdzając tym samym obiecujące prognozy z testów przedsezonowych.

Niektórzy rywale ekipy z Brackley twierdzą, że ich przewaga wynosi co najmniej sekundę, jednak Mercedes uważa, iż wciąż musi obawiać się zagrożenia ze strony pozostałych zespołów.

Mamy pewną przewagę, ale nie jest ona wielka - powiedział Toto Wolff, dyrektor sportowy niemieckiej marki. Trzeba mieć na uwadze, że Red Bull przejechał bardzo mało kilometrów podczas testów i nagle byli drudzy - to był dla wszystkich znak, że trzeba się obudzić.

Rzadko się zdarza, aby zespół nagle gubił tak duża przewagę jak ma Mercedes, jednak Wolff uważa, że niczego nie można brać za pewnik w tym sezonie. Jego zdaniem tegoroczny wyścig zbrojeń będzie tak agresywny, że układ sił może się zmieniać bardzo szybko. Nie sądzę aby można było odpuścić i uznać to za komfortową przewagę. W normalnym sezonie rozwój dawał by około dwie sekundy pomiędzy początkiem, a końcem mistrzostw, więc z nowymi autami ten skok będzie jeszcze większy. Z tego powodu w ciągu kilku wyścigów zalety mogą obrócić się w wady. Za nami pierwszy wyścig, wygraliśmy, a tempo wyglądało nieźle. Typowanie nas na faworytów jest jednak nieco przesadzone.

KOMENTARZE

12
Dorel
20.03.2014 04:53
Mercedes ostrożny, ale chcąc nie chcąc to oni są na ten moment najmocniejsi.
iceneon
20.03.2014 02:30
@Siux Tylko żebyś się nie rozpłakał jak się Twoje życzenia nie spełnią.
DBR
20.03.2014 02:09
@Siux Myślenie życzeniowe to ja raczej widzę z Twojej strony - takie, że RBR się poprawi (co zrozumiałe - to ekipa z nieograniczonym potencjałem, pozbawiona za to skrupułów), ALE jednocześnie wszyscy inni staną w miejscu, albo wręcz się cofną . To mrzonka - nie po to Merc wybulił 500 mln by teraz wypuścić szansę z rąk, podobnie Ferrari mimo wszystko jest w o wiele lepszej sytuacji na starcie niż RBR (oszustwa z Riccardo nie liczę) - te zespoły także nie spoczną na laurach a mają niepowtarzalną szansę na odegranie się puszkom a i im finansów nie brakuje. A.K.
Siux
20.03.2014 12:26
ja rozumiem myślenie życzeniowe, i że chcemy by to teraz RBR był w czarnej..., ale rzeczywistość będzie taka, że sobie poradzą szybciej niż wszyscy myślą...
Kamikadze2000
20.03.2014 11:45
Obecnie są nawet bardziej dominujący, niż RBR. Autriacka ekipa miał tę przewagę przynajmniej z samej konstrukcji. Merc ma przewagę w jednostce (np. nad RBR) oraz upakowaniu wszystkiego (np. nad McL). ;) Mam nadzieje, że od Europy wiele się zmieni. :)) @AMG GP - Merc także... ;)
mich909090
20.03.2014 11:12
RBR niech się postara żeby do Europy z jakimś punktem przyjechali
AMG_GP
20.03.2014 11:09
Newye lepiej niech wyciągnie asa na gp Malezji bo tam jest bardzo gorąco a jak wiemy red bull nie lubi gorąca
Duzy Pies
20.03.2014 10:23
To będzie wygladalo jak zwykle. Bolidy będą szybsze, w ciągu sezonu udoskonalane, niektóre się do siebie zbliża inne oddalą. A na koniec i tak asa z rękawa wyciągnie Newey. Pozdrawiam.
mich909090
20.03.2014 10:04
@AMG GP Przecież nawet z nielegalnym przepływem Ricciardo dostawał od 1s do 1,5s na okrążeniu.Nie mówiąc już o tym że RIC musiał troszeczke pociskać żeby utrzymać się przed Magnussenem,a Rosberg już od połowy wyścigu przysypiał.Jeżeli rywale się zbliżą to Merc również przyspieszy.
AMG_GP
20.03.2014 09:53
Siux Jak red bull zmniejszy przepływ paliwa to straci 1,5 s na okr ... Więc nie byłbym taki pewien czy tak szybko dogonia marca . Zwłaszcza ze Mercedes tez się poprawi na początku 2013 Mercedes nie błyszczal a potem sami wiemy.
Siux
20.03.2014 09:04
@Wit91 w sumie ciężko się nie zgodzić z Wolffem. Najdalej w Bahrainie RBR będzie moim zdaniem walczył o zwycięstwo a w Europie przegoni Merca.
Wit91
20.03.2014 07:27
Co za skromność.