GP Brazylii: Rosberg zdobywa kolejne pole position

Hamilton ponownie uplasował się tuż za Niemcem
14.11.1518:05
Łukasz Godula
3586wyświetlenia

W tym roku pogoda na Interlagos jak na razie pięknie dopisuje Formule 1. Po porannym suchym treningu przyszedł czas na czasówkę, która również odbyła się w idealnych warunkach. Po ostatnich niepewnych weekendach w USA i Meksyku dla kierowców była to ogromna ulga. Sam Alonso postanowił oddać się opalaniu, po szybkiej awarii swojego McLarena.

Reszta stawki zajęła się tym po co istnieje w Formule 1, czyli kręceniu jak najszybszych okrążeń. Oczywiście Mercedes był poza zasięgiem, ale to nie znaczy, że w środku stawki nie trwała zacięta walka, tym bardziej w związku z sytuacją w tabeli konstruktorów.

Q1

Po zapaleniu zielonego światła nikt w stawce nie śpieszył się z wyjazdem na tor. Dopiero po ponad trzech minutach na trasie pojawił się Nico Hulkenberg i Sergio Perez. Do dwójki Force India po chwili dołączyła reszta stawki, która zgodnie z przewidywaniami ekspertów podzieliła się od razu po połowie na pośrednią i miękką mieszankę używanych opon. Co ciekawe, na żółtych gumach pojawiły się również Mercedesy, który od razu wskoczyły na czoło stawki z ogromną przewagą.

Wprawdzie nie było to nic nowego, ale szybko doszło do kolejnego dramatycznego występu Hondy. Ta bezużyteczna konstrukcja odmówiła posłuszeństwa w bolidzie Fernando Alonso już po jednym okrążeniu. Jednak odchodząc od znęcania się nad tworem Japończyków z drugiej strony tabeli do Mercedesów zbliżył się Vettel na 0,6 sekundy i Raikkonen na 0,5 sekundy. Zacięta walka toczyła się o przejście do Q2. Kierowcy Manora i Button (z zepsutym Alonso) byli pewniakami do odpadnięcia, jednak Saubery ostro walczyły z Maldonado, Massą Sainzem i Perezem.

Kółko Massy popsuł Nasr, jednak udało mu się poprawić na kolejnym i spokojnie wejść do dalszej części czasówki. Ostatecznie sztuka ta nie udała się Pastorowi Maldonado, który pojechał za wolno o niecałe 0,050 sekundy.

Q2

Drugą część czasówki rozpoczęli kierowcy Mercedesa. Dominująca dwójka szybko chciała ustanowić mocny czas, przy okazji nie niszcząc opon, których będzie musiała użyć w jutrzejszym wyścigu. Udało się to od razu Hamiltonowi, jednak Rosberg musiał zjechać do garażu po dość słabym czasie. Reszta stawki czekała nieco dłużej z kręceniem okrążeń, które miały im dać awans do Q3. Przy czym kierowcy na przykład Williamsa pierwszy przejazd odbyli na używanych gumach.

Bardzo dobrym czasem popisał się Nico Hulkenberg, który przed wyjazdem Ferrari (które zdecydowało się tylko na jeden przejazd) był na trzecim miejscu, ze stratą zaledwie 0,8 sekundy do Hamiltona. Zaskoczył również Vettel, który uplasował się na drugiej lokacie, ze stratą 0,2 sekundy do trzykrotnego mistrza świata. Raikkonen pojechał nieco wolniej i wskoczył na piątą pozycję. W tym momencie tuż za czołową dziesiątką plasowali się kierowcy Saubera i przygotowywali się do kolejnego wyjazdu.

Przygodę tymczasem zaliczył Grosjean, który w drugim sektorze wypadł na asfaltowe pobocze, skutecznie przypalając swoje opony. Saubery się poprawiły, ale nie udało się ostatecznie wejść do ostatniej części czasówki. Ostatnim, który mógł wypchnąć z niej Felipe Massę był Sainz, jednak Hiszpan zakończył kwalifikacje na dwunastej pozycji. Na trzynastym miejscu uplasował się Sergio Perez, który był wolniejszy od swojego partnera o 0,6 sekundy.

Q3

Walka o pole position również nie rozpoczęła się tuż po pojawieniu się zielonego światła. Jednak po dwóch minutach już mieliśmy niemal wszystkich na torze i walka o czołowe lokaty na starcie ruszyła z kopyta. Pierwszy czas padł dzięki Rosbergowi - 1:11,461. Tuż za nim na mecie zjawił się Hamilton, ale był wolniejszy o 0,088 sekundy. Tak więc pierwsze rozdanie powiodło się właśnie Niemcowi. Za plecami Mercedesa ponownie mieliśmy Ferrari i Vettela, który szaleńczo próbował zniwelować stratę swojego bolidu do obecnych mistrzów. Swoje pierwsze okrążenie ukończył z czasem gorszym o 0,6 sekundy.

Drugi przejazd jako pierwszy ukończył Kwiat, a tuż za nim Bottas, jednak istotne było to, że Rosberg pojechał jeszcze szybciej niż za pierwszym razem, co zupełnie pokrzyżowało plany Hamiltona na pole position, choć zbliżył się na 0,078 sekundy. Trzeci wystartuje jutro Vettel, który zmniejszył stratę do 0,5 sekundy. Dalej ruszy Raikkonen (Bottas otrzyma karę przesunięcia o 3 pozycje). Na bardzo dobrym szóstym miejscu uplasował się Hulkenberg (wyruszy piąty). Dalej mieliśmy dzisiaj Kwiata i Massę, a czołową dziesiątkę kwalifikacji uzupełnili Massa, Ricciardo i Verstappen.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 51°C
Temperatura powietrza: 30°C
Prędkość wiatru: 1,0 m/s
Wilgotność powietrza: 54%
Sucho

KOMENTARZE

8
Zomo
15.11.2015 10:31
Najwiekszym zmartwieniem mercedesa jest to ze Vettel moze im zgarnac 2 miejsce w generalce. To byla by tragedia i pelny blamaz. Dlatego caly zespol robi na Nicko, wlaczajac Hamiltona.
marios76
15.11.2015 08:52
@Masio Wystarczy ,że zawieje wiatr. Taki jeden jedyny podmuch z jakim nie spotkał się wcześniej. :D Wygra lepszy... tego dnia, bo w przekroju sezonu Lewis okazał się dużo skuteczniejszy.
Kamikadze2000
14.11.2015 11:07
@Ambrozya - Hamilton jest już bezpieczny w generalce, wiec pozwolili rozwinąć skrzydła Nico. :)
Ambrozya
14.11.2015 05:30
Skoro HAM ma już majstra to niech sobie ROS powygrywa. Tyle jego ;)
mich909090
14.11.2015 05:27
@Masio Masz rację. Hamilton znowu przejedzie cały wyścig za Rosbergiem w odstępie 1-2 sekund. Oczywiście start wiele wyjaśni.
Maciek znafca
14.11.2015 05:21
A reszta z nich to liczba odcinków Mody na Sukces.
Anderis
14.11.2015 05:12
Leży, nie leży, jest 428978 scenariuszy, w których Rosberg może przegrać wyścig, z czego w 324812 z nich pokona go ktoś inny, niż Hamilton.
Masio
14.11.2015 05:10
Myślę, że śmiało można pogratulować Rosbergowi zwycięstwa w jutrzejszym wyścigu. Ten tor ewidentnie nie leży Hamiltonowi.