Leclerc: Jest zbyt wcześnie, bym marzył o awansie do Ferrari

Monakijczyk jest typowany na potencjalnego następcę Kimiego Raikkonena.
19.03.1809:18
Nataniel Piórkowski
1559wyświetlenia


Charles Leclerc podkreśla, że nie marzy o awansie do Ferrari przed startem sezonu 2019.

Urzędujący mistrz Formuły 2 cieszy się wsparciem programu rozwojowego prowadzonego przez Scuderię. W tym roku Monakijczyk rozpocznie starty w F1 jako kierowca teamu Alfa Romeo Sauber.

Zapytany przez RMC o to, czy liczy na przejęcie wyścigowego fotela po Kimim Raikkonenie w 2019 roku, Leclerc odparł: Szczerze mówiąc nie. To wielkie marzenie i obecnie nie mogę sobie wyobrazić, że może się ziścić. Z tego względu skupiam się wyłącznie na sezonie 2018. To dla mnie bardzo ważny okres. To moja pierwsza kampania w F1 i muszę potwierdzić swoją wartość. Mam bardzo bliskie związki z Ferrari, jestem jednym z ich kierowców. Naturalnie śledzą moje poczynania, ale ja sam nie myślę o 2019 roku.

Oprócz pełnienia funkcji zawodnika Saubera, Leclerc jest także rezerwowym kierowcą Scuderii. Nie mam pojęcia, czy w przypadku wystąpienia kryzysowej sytuacji dostanę wyścigowy fotel w Ferrari. Jeśli się do mnie zwrócą to byłoby to dla mnie spełnienie marzeń, ale póki co ścigam się dla Alfy Romeo-Sauber.

OSTATNIE POKREWNE TEMATY