Marko: Zatrudnienie Andy'ego Cowella będzie trudne

Konsultant Red Bulla nie wyklucza, że uda się utrzymać wsparcie Hondy po sezonie 2021.
19.03.2112:28
Mateusz Szymkiewicz
1353wyświetlenia
Embed from Getty Images

Helmut Marko umniejsza szanse Red Bulla na zatrudnienie Andy'ego Cowella w dziale Powertrains.

Brytyjczyk, który odszedł z Mercedesa w 2020 roku, jest współautorem jego sukcesów w hybrydowej erze silników. Niemiecki producent od sezonu 2014 zgarnął wszystkie mistrzowskie tytuły w klasyfikacjach kierowców oraz konstruktorów.

Cowell naturalnie był łączony z Ferrari oraz Red Bullem, który po odejściu Hondy przejmie produkcję japońskich silników. Obecnie stajnia z Milton Keynes jest na etapie budowy działu Powertrains, a także zatrudniania pracowników. Zakładamy, że sprzęt będzie gotowy na wiosnę lub lato przyszłego roku. Poza tym opublikowaliśmy już ogłoszenia i otrzymaliśmy niezły odzew - powiedział Helmut Marko, konsultant zespołu.

Austriak pytany, czy interesuje go pozyskanie Andy'ego Cowella w roli szefa działu silników, odpowiedział: Zawsze powtarzałem, że byłby dla nas niezłą opcją, ale ostatnie informacje nie są zbyt aktualne. Niedawno opuścił Mercedesa i rozgląda się za nowym wyzwaniem poza Formułą 1. Uważam, że będzie bardzo trudno namówić go na powrót.

Niewykluczone, że Honda mimo decyzji o wycofaniu się z Formuły 1 po sezonie 2021, utrzyma swoje wsparcie dla Red Bulla. Yasuaki Asaki przyznał, że wkrótce ruszą rozmowy na temat zaangażowania japońskiego producenta w projekt silnika na 2022 rok. Poziom zaangażowania Hondy w przyszłoroczną jednostkę zostanie zdefiniowany w ostatnim kontrakcie. Póki co ich silniki pochodzą od Hondy, więc to my podejmujemy decyzje. Kiedy projekt stanie się własnością Red Bulla, ostatnie słowo będzie należało do nich. Jeśli będą oczekiwali dodatkowych zapisów w umowie, możemy je umieścić. Nie będą mogli się ścigać, jeżeli nie dostosują się do nowych regulacji. Pracujemy już nad dostosowaniem silnika [do nowego paliwa], nawet jeżeli kontrakt nie jest jeszcze gotowy.

Helmut Marko dodał, że relacje z Hondą mogą być kluczowe w sezonie 2025, przy okazji debiutu nowej formuły silnikowej. Musimy omówić z nimi jak będziemy kontynuowali współpracę po 2025 roku. Będziemy musieli podjąć decyzję czy chcemy nowego dostawcę, czy może dalej rozwijamy pakiet Hondy. Przy obecnym toku wydarzeń, wszystko wygląda pozytywnie. Nowe regulacje dotyczące silników będą powiązane z limitami budżetowymi, co jest pomocne. Podchodzę do tego optymistycznie - zakończył 77-latek.