Domenicali: Naruszenia limitu wydatków powinny być karane sportowo
Dyrektor F1 mobilizuje także FIA do sprawnej analizy raportów zespołów za sezon 2022.
18.07.2314:16
859wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dyrektor generalny Formuły 1 - Stefano Domenicali, wezwał do wprowadzenia kar sportowych za przypadki naruszania przez zespoły limitów budżetowych.
W 2022 roku Red Bull został ukarany grzywną w wysokości 7 milionów dolarów oraz 10-procentową redukcją czasu, który może wykorzystać na prace rozwojowe z wykorzystaniem tunelu aerodynamicznego i CFD. Było to pokłosie złamania przez zespół limitu wydatków w trakcie sezonu 2021.
FIA analizuje obecnie raporty finansowe ekip za 2022 rok - proces ten został przyspieszony w świetle przedłużających się plotek na temat sytuacji Red Bulla, które potwierdzono dopiero w październiku.
Niektórzy szefowie zespołów otwarcie przekonywali, że w ich opinii Red Bull został potraktowany zbyt łagodnie a zastosowane przez organ zarządzający sankcje nie będą miały wpływu na konkurencyjność stajni.
W rozmowie z Autosportem Domenicali zadeklarował, że jest zwolennikiem wprowadzenia kar sportowych za przypadki łamania reguł finansowych.
Ze względu na złożoność przepisów finansowych, analiza raportów dziesięciu zespołów wymaga zaangażowania dużej siły roboczej. FIA nie ujawnia także informacji na temat żadnych stwierdzonych naruszeń do momentu zakończenia całego procesu.
Według doniesień Motorsport Italia, FIA powinna przeanalizować raporty zespołów do końca lipca. Roberto Chinchero sugeruje, iż tym razem aż trzy zespoły mogły dopuścić się naruszenia regulacji finansowych.
Dyrektor generalny Formuły 1 - Stefano Domenicali, wezwał do wprowadzenia kar sportowych za przypadki naruszania przez zespoły limitów budżetowych.
W 2022 roku Red Bull został ukarany grzywną w wysokości 7 milionów dolarów oraz 10-procentową redukcją czasu, który może wykorzystać na prace rozwojowe z wykorzystaniem tunelu aerodynamicznego i CFD. Było to pokłosie złamania przez zespół limitu wydatków w trakcie sezonu 2021.
FIA analizuje obecnie raporty finansowe ekip za 2022 rok - proces ten został przyspieszony w świetle przedłużających się plotek na temat sytuacji Red Bulla, które potwierdzono dopiero w październiku.
Niektórzy szefowie zespołów otwarcie przekonywali, że w ich opinii Red Bull został potraktowany zbyt łagodnie a zastosowane przez organ zarządzający sankcje nie będą miały wpływu na konkurencyjność stajni.
W rozmowie z Autosportem Domenicali zadeklarował, że jest zwolennikiem wprowadzenia kar sportowych za przypadki łamania reguł finansowych.
Chciałbym, aby w przypadku stwierdzenia naruszeń, stosowano kary o charakterze sportowym. To coś, o co wyraźnie prosiliśmy. Zespoły muszą przestrzegać trzech regulaminów: sportowego, technicznego oraz finansowego. Wszelkie wykroczenia, muszą być karane sankcjami sportowymi. Nie można iść w innych kierunkach.
Ze względu na złożoność przepisów finansowych, analiza raportów dziesięciu zespołów wymaga zaangażowania dużej siły roboczej. FIA nie ujawnia także informacji na temat żadnych stwierdzonych naruszeń do momentu zakończenia całego procesu.
Uprawnienia kontrolne są w rękach FIA. Osobiście prosiłem o możliwie jak najszybszą publikację wyników analiz prowadzonych przez personel Federacji. Mówię o tym dlatego, że w ten sposób nie doprowadzamy do powstania spekulacji i komentarzy, które nie służą żadnej ze stron.
Według doniesień Motorsport Italia, FIA powinna przeanalizować raporty zespołów do końca lipca. Roberto Chinchero sugeruje, iż tym razem aż trzy zespoły mogły dopuścić się naruszenia regulacji finansowych.