Bortoleto: Wycisnęliśmy maksimum z naszego pakietu
Brazylijczyk punktował po raz drugi w sezonie.
28.07.2512:57
172wyświetlenia
Embed from Getty Images
Gabriel Bortoleto po raz drugi w sezonie finiszował w pierwszej dziesiątce, zdobywając cenne punkty w zmiennych warunkach na torze Spa-Francorchamps.
Deszcz opóźnił start niedzielnego Grand Prix Belgii o ponad godzinę, ale gdy wyścig wreszcie ruszył, debiutujący w tym sezonie Bortoleto świetnie poradził sobie na przesychającym torze. Startując z dziesiątego pola, utrzymał się w walce o punkty przez cały dystans i dowiózł dziewiąte miejsce.
To już piąty z rzędu wyścig, w którym Kick Sauber zdobywa punkty - dowód stabilności i skuteczności zespołu w środku stawki. Z dorobkiem 43 punktów ekipa z Hinwil utrzymuje szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów, przed ostatnią rundą przed wakacyjną przerwą - przyszłotygodniowym Grand Prix Węgier.
Po drugiej stronie garażu Nico Hülkenberg miał równie interesujący dzień. Startując z 14. pola, jako jeden z pierwszych przeszedł na slicki, co pozwoliło mu przebić się do pierwszej dziesiątki. Jednak konieczność drugiej zmiany opon pokrzyżowała plany:
Szef zespołu, Jonathan Wheatley, pochwalił zespół za konsekwencję i dobrą organizację mimo trudnych warunków:
Decyzję o drugim pit stopie Hülkenberga Wheatley określił jako trudną, ale konieczną:
Gabriel Bortoleto po raz drugi w sezonie finiszował w pierwszej dziesiątce, zdobywając cenne punkty w zmiennych warunkach na torze Spa-Francorchamps.
Deszcz opóźnił start niedzielnego Grand Prix Belgii o ponad godzinę, ale gdy wyścig wreszcie ruszył, debiutujący w tym sezonie Bortoleto świetnie poradził sobie na przesychającym torze. Startując z dziesiątego pola, utrzymał się w walce o punkty przez cały dystans i dowiózł dziewiąte miejsce.
Cieszę się, że wróciłem do punktowanej dziesiątki. Warunki były wymagające, ale zachowaliśmy spokój, podejmowaliśmy właściwe decyzje i udało się dowieźć dwa punkty- komentował Brazylijczyk.
Czuję, że wycisnęliśmy maksimum z naszego pakietu. Nasze tempo było solidne przez cały weekend, więc to duża zasługa całego zespołu.
To już piąty z rzędu wyścig, w którym Kick Sauber zdobywa punkty - dowód stabilności i skuteczności zespołu w środku stawki. Z dorobkiem 43 punktów ekipa z Hinwil utrzymuje szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów, przed ostatnią rundą przed wakacyjną przerwą - przyszłotygodniowym Grand Prix Węgier.
Po drugiej stronie garażu Nico Hülkenberg miał równie interesujący dzień. Startując z 14. pola, jako jeden z pierwszych przeszedł na slicki, co pozwoliło mu przebić się do pierwszej dziesiątki. Jednak konieczność drugiej zmiany opon pokrzyżowała plany:
Straciliśmy punkty o zaledwie sekundę, więc to oczywiście rozczarowujące, jednak przy zużytych przednich oponach zostanie na torze nie wchodziło w grę. Miałem spore problemy z podsterownością i blokowaniem przodu- wyjaśniał Niemiec.
Po zjeździe na drugą zmianę próbowałem odzyskać pozycje, ale po prostu zabrakło okrążeń. Nasze tempo było jednak dobre i zrobiliśmy postęp.
Szef zespołu, Jonathan Wheatley, pochwalił zespół za konsekwencję i dobrą organizację mimo trudnych warunków:
Wyścig był opóźniony przez deszcz, co skomplikowało wybór strategii. Gabi ponownie pojechał bezbłędnie - był solidny we wszystkich sesjach, w sprincie i w wyścigu. Punkty po raz piąty z rzędu - to świetne osiągnięcie i efekt ciężkiej pracy zespołu w fabryce i na torze.
Decyzję o drugim pit stopie Hülkenberga Wheatley określił jako trudną, ale konieczną:
Tempo Nico zaczęło spadać i jednoosobowa strategia przestała być możliwa. Zaryzykowaliśmy drugie zjazdy, ale po wyjeździe utknął za Oconem i nie udało się już zrealizować naszego planu w 100%.