Hulkenberg: Bortoleto jest jak maszyna

Niemiec chwali rozwój swojego kolegi z zespołu.
08.09.2514:29
Jakub Ziółkowski
211wyświetlenia
Embed from Getty Images

Nico Hülkenberg przyznaje, że jego debiutujący partner z Saubera, Gabriel Bortoleto, coraz częściej nadaje ton rywalizacji w zespole.

Doświadczony Niemiec, który w tym sezonie wreszcie zdobył swoje pierwsze podium na Silverstone, przegrywa w kwalifikacjach z Brazylijczykiem 6:10. Na Monzy 38-latek był dopiero dwunasty, podczas gdy Bortoleto zachwycił ósmym miejscem.

Myślę, że mieliśmy duży potencjał - tłumaczył po kwalifikacjach Hülkenberg. Zepsułem pierwsze okrążenie w Q3, przez co na ostatnim przejeździe byłem pod presją. Musiałem odrabiać straty, a to zawsze kosztuje.

Mimo trudności, Niemiec nie szczędził pochwał pod adresem młodszego kolegi, którego wejście do F1 wspierał Bernie Ecclestone, a karierę prowadzi Fernando Alonso.

On po prostu wykonuje świetną robotę - przyznał Hülkenberg. Jest jak maszyna - produkuje okrążenia jak drukarka, której nigdy nie kończy się tusz. Prawie nie popełnia błędów, mimo że jest debiutantem. Krzywa nauki jest stroma, ale to zdecydowanie kierowca z przyszłością.

20-letni Bortoleto zdradził, że początkowo miał obawy przed rywalizacją z tak doświadczonym partnerem:

Szczerze myślałem, że to będzie trudne. Podziwiałem Nico już w F2 i F3. Zawsze uważałem, że jest niesamowicie szybki. Wiedziałem, że w tym roku muszę się maksymalnie spiąć i jechać, jakby od tego zależało moje życie.

Jednocześnie Bortoleto podkreślił, że walka jest bliższa, niż pokazują same wyniki:

Dane pokazują, jak zbliżeni jesteśmy do siebie. Środek stawki jest w tym roku tak ciasny, że każda milisekunda robi różnicę. Nie prosimy siebie o rady, ale analizujemy nawzajem swoje dane. Chcemy tego samego od samochodu i to pomaga zespołowi.

Na Monzy były szef Williamsa, Jost Capito, nazwał Bortoleto najlepszym debiutantem sezonu.

Szef Saubera, Mattia Binotto, przekonuje natomiast, że rozwój Brazylijczyka nie jest przypadkiem:

Jesteśmy zachwyceni, że jest naszym kierowcą. Łatwo dziś powiedzieć, że był dobry w F3 i F2, ale to my po niego sięgnęliśmy. To solidny pracownik, bardzo szybki i już sprawdzony. Zostanie czołowym kierowcą.

Binotto dodał, że przejmujące w 2026 roku ekipę Audi podchodzi realistycznie do pierwszego sezonu z duetem Hülkenberg-Bortoleto.

Nie oczekujemy wielkich rzeczy, ale ważne, by się rozwijać i pokazywać progres. Nico jest szybki, regularny i stanowi wzór do naśladowania. Gabriel uczy się spokojnie, bez presji. Razem nadają projektowi wiarygodność - zakończył Włoch.