Zespoły F1 ustaliły szczegóły procedury startów na mokrym torze

Zmiany w przepisach zostały już ratyfikowne przez Światową Radę Sportu Motorowego FIA.
14.03.1709:53
Nataniel Piórkowski
2516wyświetlenia


W ubiegłym tygodniu Światowa Rada Sportu Motorowego FIA zatwierdziła plany związane z roczpoczynaniem wyścigów Formuły 1 z pól startowych na mokrym torze.

W trakcie testów w Barcelonie zespołom udało się ustalić szczegóły nowej procedury, której zadaniem jest zapewnić fanom emocjonujący początek zawodów rozgrywanych w deszczowych warunkach.

Przepisy nie stwierdzają wyraźnie, że nowe zasady odnoszą się wyłącznie do deszczowej pogody - mogą być więc one także zastosowane w przypadku, gdy na torze znajdują się plamy oleju. Zakładając jednak, iż w przeważającej większości nowe zapisy regulaminu będą stosowane w przypadku kiepskiej pogody, wszyscy kierowcy mają obowiązek założenia do swoich bolidów deszczowego ogumienia.

Okrążenia pokonywane za samochodem bezpieczeństwa będą traktowane jako okrążenia formujące. Tylko pierwsze z nich nie zostanie odjęte z oryginalnego dystansu wyścigu. (Dla przykładu w przypadku Grand Prix Australii, wyścigu liczącego 58 okrążeń, po pięciu kółkach pokonanych na początku za samochodem bezpieczeństwa, dystans rywalizacji będzie wynosił 54 okrążenia [58-5+1]).

Kierowcy startujący do wyścigu z alei serwisowej będą mogli wyjechać na tor dołączając do reszty stawki poruszającej się za SC, tak by poznać warunki panujące na torze. Przed rozpoczęciem zawodów odliczaniem czerwonymi światłami będą jednak zmuszeni do powrotu na koniec pitlane.

Kierowcy nie mogą zjeżdżać do alei serwisowej za samochodem bezpieczeństwa i zmieniać opon na przejściowe lub slicki - jeśli tak postąpią, zostanie na nich nałożona 10-sekundowa kara stop-go. Zawodnik, który zjedzie do alei serwisowej w trakcie przebywania na torze samochodu bezpieczeństwa przed startem wyścigu, będzie zmuszony do rozpoczęcia rywalizacji z pit lane.

Kierowcy startujący z alei serwisowej nie są zobowiązani do pokonywania okrążeń formujących za samochodem bezpieczeństwa. Chociaż posiadanie przez niektórych zawodników zapasu paliwa może być traktowane jako przewaga (ogranicza potrzebę zarządzania jego spalaniem po starcie), w opinii zespołów większą niedogodnością dla takich kierowców będzie wyższa waga ich bolidów.

Podobnie jak ma to miejsce w przypadku zwykłej neutralizacji, kierowcom nie wolno przeprowadzać za samochodem bezpieczeństwa żadnych manewrów wyprzedzania, poza określonymi wyjątkami. W tym wypadku są nimi na przykład awaria bolidu rywala czy odzyskanie pierwotnej pozycji w stawce. Każdy kierowca, który nie będzie w stanie odzyskać swej pozycji przed zjazdem samochodu bezpieczeństwa do alei serwisowej, będzie zobligowany do startu zmagań z alei serwisowej.

Jeśli w trakcie okrążeń pokonywanych za samochodem bezpieczeństwa warunki panujące na torze nie umożliwią startu wyścigu, dyrektor zawodów może podjąć decyzję o skierowaniu bolidów do alei serwisowej, w oczekiwaniu na poprawę pogody. Nie będzie to traktowane jako wstrzymanie zawodów, gdyż formalnie nie doszło do ich startu. W takiej sytuacji nie będzie już jednak podejmowana kolejna próba przeprowadzenia tradycyjnego rozpoczęcia wyścigu z pól startowych.

KOMENTARZE

13
Player1
16.03.2017 03:50
@marios76 5 akapit. [quote]Kierowcy startujący do wyścigu z alei serwisowej będą mogli wyjechać na tor dołączając do reszty stawki poruszającej się za SC, tak by poznać warunki panujące na torze. Przed rozpoczęciem zawodów odliczaniem czerwonymi światłami będą jednak zmuszeni do powrotu na koniec pitlane.[/quote] Nie wprost ale wynika z tego akapitu jasno, że start jest po odliczaniu światłami, będzie to wyglądać dokładnie tak jako to opisałeś w dalszej części swojego posta (przynajmniej w teorii).
marios76
16.03.2017 05:50
@Player1 Zacytuj fragment o starcie z pól startowych bez udziału SC. Gdyby to ode mnie zależało: deszcz, mokro, ślisko... Ok- trudne warunki bo treningi i PP były na suchym , spokojny start za SC powiedzmy pięć okrążeń na zapoznanie się z sytuacjąna torze, SC zzjeżdża a stawka zajmuje miejsca na prostej startowej i odbywa sięnormalna procedura startu jak kiedyś. Oczywiście jakieś monsunowe opady należy przeczekać. Ale niech będzie normalność a nie NASCAR ;)
Player1
15.03.2017 06:50
W końcu lepsze rozwiązanie niż lotny start po wysuszeniu toru. @Mexi - jak zjadą za SC to będą startować z pit lane, czyli z końca stawki. @Gangster - nikt się nie nadzieje, ponieważ zmiana opisywana w artykule dotyczy tylko procedury startowej. Podczas normalnej neutralizacji zjazd będzie możliwy. @sneer, marois76 - ale przynajmniej będzie start z pól, co prawda po wysuszeniu toru, ale zawsze to lepsze niż lotny start.
marios76
14.03.2017 06:32
Cwierc wieku ogladania F1 i dla mnie jasne jest jedno: Jedno wielkie g...o :/ Kiedys byl deszcz to sie jechalo w deszczu i bylo sciganie. Przez te lata (i wiele wczesniej) nikt w deszczu nie zginal. Potem zaczeli kombinowac z flagami SC i doczekalismy sie niepotrzebnej smierci w F1. To bylo podsumowanie nowego poziomu bezpieczenstwa. Panowie: tu nic nie ma o startach z pol startowych w czasie deszczu, tylko traktuje to o startach za SC. Czyli nie sadze, by cos sie zmienilo na lepsze :(
WooQash
14.03.2017 05:36
Nic z tego nie rozumiem xD Znając życie po pierwszym deszczowym wyścigu wszystko wróci do normy, albo zajdą inne zmiany, bo "w praniu" okaże się, że to się nie sprawdza, albo to kompletny syf...
dejacek
14.03.2017 04:08
przepisy tak skonstruowane że nikt nie będzie wiedział co ma robić, zjeżdżać na pitlane czy nie, wyjeżdżać czy nie. Po kilku wyścigach wrócą do starych zrozumiałych zasad
sneer
14.03.2017 02:01
Czyli nic się nie zmieni, dalej biedne ofiary będą jeździć za SC :(
crizz
14.03.2017 12:58
[quote]Okrążenia pokonywane za samochodem bezpieczeństwa będą traktowane jako okrążenia formujące. Tylko pierwsze z nich nie zostanie odjęte z oryginalnego dystansu wyścigu. [/quote] Czyli tylko to pierwsze będzie uznawane za formujące - skoro reszta ma być odejmowana od dystansu wyścigu, tak jak obecnie.
bartoszcze
14.03.2017 12:48
@Mexi Tak, prosto z pól startowych...
Gangster
14.03.2017 11:38
A co jak bolid już jest na drodze zjazdowej do pit lane i w tym samym momencie wyjeżdża Bernd Mayländer. Czy automatycznie dostaje karę czy tym razem mu się poszczęści? A miało być tak pięknie ze zmianą przepisów a wyszło jak zwykle.
Mexi
14.03.2017 11:13
Kolejna głupota z zakazem zmian opon podczas jazdy za - będzie to co zwykle - SC do pit lane -> bolidy do pit lane.
bartoszcze
14.03.2017 10:51
@latak Z pól.
latak
14.03.2017 09:13
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy. Kiedy warunki pozwolą już na start wyscigu, to czy odbędzie się on normalnie z pól startowych czy będzie to flying start?