Rosberg: McLarena czekają teraz trudne rozmowy

Stajnia z Woking zdecydowała się we Włoszech na kontrowersyjne polecenie zespołowe.
07.09.2517:31
Maciej Wróbel
518wyświetlenia
Embed from Getty Images

Nico Rosberg uważa, że McLarena czekają trudne i niezręczne rozmowy po tym, jak brytyjska ekipa zdecydowała się nakazać Oscarowi Piastriemu, aby ten przepuścił Lando Norrisa podczas niedzielnego wyścigu na torze Monza.

Kierowcy McLarena okazali się na Monzy bezsilni w starciu z Maksem Verstappenem - Holender odniósł w Grand Prix Włoch bardzo pewne zwycięstwo, finiszując z przewagą niemal dwudziestu sekund nad drugim Lando Norrisem.

W pewnym momencie wydawało się jednak, że drugie miejsce w tym wyścigu zajmie Oscar Piastri. Australijczyk wyprzedził Norrisa, gdy ten spędził zbyt dużo czasu podczas jedynego postoju w boksach. Mechanicy McLarena napotkali problem z wymianą lewego przedniego koła.

Niespodziewanie, kilka okrążeń później zespół podjął decyzję o zamianie pozycji i Piastri niechętnie przepuścił Norrisa, otrzymując jednocześnie zapewnienie, że będzie mógł się ścigać z zespołowym partnerem do mety wyścigu. Zdziwienie decyzją McLarena wyraził nawet Max Verstappen, gdy usłyszał o niej od swojego inżyniera wyścigowego.

Mistrz świata z 2016 roku i ekspert Sky Sports, Nico Rosberg, uważa, że teraz McLarena czekają trudne rozmowy za zamkniętymi drzwiami. Max podziela opinię Oscara, że czasy postojów w boksach są częścią ścigania i tak to już czasem bywa - powiedział Niemiec.

Jest to naprawdę trudna do wyjaśnienia sytuacja wewnątrz ekipy i będzie wymagała pewnych rozmów, ponieważ nie sądzę, by Oscar był z tego powodu zadowolony.

Z zewnątrz wydaje się to w porządku - to był jedyny sposób na to, by rozwiązać tę sytuację sprawiedliwie, ponieważ Lando zasłużył na drugie miejsce. Był szybszy przez cały weekend. To nie jest jednak aż tak proste.

Obecna w studiu Sky Sports dwukrotna mistrzyni W Series, Jamie Chadwick, dodała: Myślę, że - z punktu widzenia zespołu - musieli podjąć taką decyzję, ponieważ zepsuli pit stop Lando, który był szybszy przez cały weekend.

To od Oscara zależało, czy zechce oddać pozycję. Zrobił to i nawet nie mówił o tym zbytnio po wyścigu. Myślę, że była to właściwa decyzja.

Jeśli spojrzymy wstecz, na ubiegłoroczny wyścig na Węgrzech, oni [McLaren] mają tendencję do znajdowania się w takich niezręcznych sytuacjach, zatem należy się szacunek ich kierowcom, że reagują tak, a nie inaczej. Harmonia w zespole wydaje się być naprawdę dobra, pomimo tego, że walczą ze sobą bezpośrednio o tytuł - zakończyła Brytyjka.