Ferrari: Silniki najważniejszą częścią układanki na Interlagos
Mattia Binotto podsumowuje pierwszy rok zamrożenia rozwoju silników
15.10.0719:31
2965wyświetlenia

Grand Prix Brazylii wyznacza nie tylko koniec sezonu 2007, lecz również dopełnia pierwszego roku zamrożenia rozwoju silników. Zarówno Kimi Raikkonen, który nadal ma niewielkie szanse na Mistrzostwo Kierowców, jak i Felipe Massa, pragnący po raz kolejny wygrać w swym domowym wyścigu, wystartują do siedemnastej eliminacji tego sezonu z nowymi jednostkami w ich F2007. Zamrożenie rozwoju sprawia jednak, że nie będą się prawie zupełnie różniły od jednostek użytych we wcześniejszych wyścigach.
Ten rok był zdecydowanie odmienny jeśli chodzi o silnik, przede wszystkim ze względu na rozwój, bo choć jest jeszcze wiele obszarów, które można ulepszać, to jednak w o wiele mniejszej skali niż w przeszłości.- stwierdził Mattia Binotto, szef operacyjny odpowiedzialny za silniki Ferrari na torach wyścigowych.
Praca, jaką możemy wykonać jest niezwykle ograniczona.
Jednakowoż różnica zauważalna jest jedynie w kwestii projektowania i rozwoju, natomiast jeśli chodzi o nasze operacje na torze, nie widzę jakiejkolwiek zmiany. Zarządzanie jednostką podczas weekendu wyścigowego pozostało niezmienione, co w zasadzie oznacza operowanie w pewnym zakresie celów i ograniczeń przy próbie osiągnięcia maksymalnych osiągów, nie naruszając jednocześnie niezawodności. Te elementy pozostały niezmienione.
Restrykcje co do rozwoju i ewolucji silników miały również swój wpływ w fabrykach zespołów.
Zaszły znaczące zmiany jeśli chodzi o produkcję komponentów i ich montaż.- kontynuuje Binotto.
W przypadku większości części jesteśmy w stanie dokładnie przewidzieć zapotrzebowanie i produkcję, przez co efektywność naszych działań znacznie wzrosła, co ma znaczny wpływ na redukcję kosztów, ponieważ możesz w pełni to zaplanować.
Po raz pierwszy od 2001 roku, kiedy to Ferrari dostarczało silniki dla zespołów Sauber i Prost, ekipa z Maranello ponownie zaopatruje dwa inne zespoły w silniki - Scuderię Toro Rosso oraz Spykera.
Zamrożenie rozwoju silników w znacznym stopniu ułatwiło nam tę współpracę, ponieważ jesteśmy w stanie wszystko zaplanować na długo przed koniecznością wykonania danego zadania.- stwierdza Binotto.
Wykonaliśmy w tym roku wspaniałą pracę i jest to również zasługa zamrożenia rozwoju silników.
Z drugiej strony mogę stwierdzić, że nasza współpraca z obydwoma zespołami przebiegała bardzo dobrze. Również ze względu na osiągi byliśmy w stanie zrobić znaczący krok naprzód w ciągu sezonu, co widać było zwłaszcza po znacznej poprawie wyników Toro Rosso w ostatnich wyścigach. W momencie rozpoczęcia sezonu życie nie było tak łatwe, ponieważ mieliśmy niewiele czasu na przygotowania i prace nad umiejscowieniem silnika w nadwoziu. Jednak wraz z tymi zespołami byliśmy w stanie nadrobić ten czas i poczynić postępy. [...] Powodem, dla którego Ferrari dostarcza silniki tym dwóm zespołom jest przede wszystkim możliwość użycia aż sześciu jednostek w jednym wyścigu. To daje znacznie więcej informacji na temat wykorzystania silnika oraz jego niezawodności.
Na GP Brazylii obydwa F2007 zostaną wyposażone w świeże silniki.
W przeszłości, kiedy nie byliśmy zmuszeni przygotowywać silnika na dwa wyścigi, zespoły niezwykle mocno eksperymentowały z silnikami, jednak w momencie kiedy mamy zamrożenie rozwoju silników są pewne limity tego, co możemy poprawić. Kiedyś mogliśmy stworzyć pojedynczy program rozwoju tylko na jeden wyścig, lub nawet zbudować specjalne komponenty o krótszym przewidzianym użyciu. Teraz wszystkie części muszą być takie same, z tą jednak różnicą, że silnik musi przejechać dystans podzielony przez dwa: nie tysiąc, a pięćset kilometrów.
Oznacza to, że możemy zwiększyć zużycie silnika, na przykład zwiększając obroty, czy wyciągając maksimum możliwych koni mechanicznych. Możemy również pozwolić pracować im przy wyższych temperaturach. Jeśli chodzi o sam tor Interlagos, najważniejszą kwestią jest wysokość nad poziomem morza, która powoduje spadek mocy. Ponadto, główna prosta koło boksów prowadzi pod górę, co dodatkowo akcentuje potrzebę mocnej jednostki napędowej. Stąd też koniecznym jest wyciągnięcie maksimum mocy wzdłuż głównej prostej, co daje możliwość wyprzedzania, tak więc wybór odpowiednich przełożeń również jest kluczowy. Te wszystkie cechy sprawiają, że podczas ustawiania samochodu nie zawsze będzie liczyło się jak najszybsze okrążenie, a prędkość i przyspieszenie na prostej.
Źródło: Ferrari.com
KOMENTARZE