Turini: Ferrari nie jest do końca zadowolone z zimowych przygotowań

Włoski dziennikarz sugeruje też, że team z Hinwil może niedługo stracić wsparcie Alfy Romeo.
15.01.2008:44
Nataniel Piórkowski
1964wyświetlenia


Leo Turini sugeruje, że Ferrari nie jest usatysfakcjonowane dotychczasowymi przygotowaniami do tegorocznych mistrzostw Formuły 1.

Turini, dziennikarz który od wielu lat dysponuje wiarygodnymi źródłami w Scuderii, dał do zrozumienia, iż inżynierowie z Maranello liczyli na nieco bardziej owocną zimę pod względem przygotowania nowego bolidu.

Wydaje mi się, że dotychczasowe wskazania z symulatora i tunelu aerodynamicznego nie zrobiły wrażania na inżynierach. Trzeba mieć jednak na uwadze, że wciąż mają trochę czasu.

Turini odniósł się także do plotek dotyczących Sebastiana Vettela, który w kiepskim stylu przegrał ubiegłoroczny pojedynek z juniorem Ferrari - Charlesem Leclerkiem.

Nie jestem wcale taki pewny tego, że 2020 będzie ostatnim rokiem Vettela w czerwonym kombinezonie. Tym bardziej po tym, jak Verstappen przedłużył kontrakt z Red Bullem.

Zdaniem Włocha tegoroczna kampania może okazać się dla Niemca przełomowym okresem. Przynajmniej nie jest w najmniejszym stopniu dotknięty wrogim nastawieniem włoskich mediów. Prawdopodobnie z tego prostego powodu, że nieczęsto do nich zagląda.

Turini skomentował także przyszłość teamu, znanego obecnie w stawce pod nazwą Alfa Romeo. Dziennikarz przyznał, że team z Hinwil może wkrótce stracić wsparcie producenta. Obecność Alfy w F1 była wspaniałym pomysłem [Sergio] Marchionne, ale niestety wyniki sprzedaży modeli Giulia i Stelvio nie są ekscytujące.